wtorek, 13 sierpnia 2013

13.08.2013


Witajcie kochani...J

 

Upał upał i po upaleJ

 

Po tych ciężkich i upalnych dla nas dniach nareszcie przyszła chwila odpoczynku... w końcu można w południe bez przeszkód wyjść na dwór, pobawić się z mamą i sąsiadami J

Kilka dni temu odwiedzili mnie nawet dziadkowie z ciocią Martyna i moim kuzynem Michałkiem, z tej okazji mama z tatą nadmuchali mały basenik i mogliśmy się troszkę pochlapać nawet udało mi się zaciągnąć dziewczynę do basenu jest ode mnie rok starsza, ale ciiii, bo się zawstydziłem i mama przeczyta....

Tak doprawdy to zbudowaliśmy dla dzieci małą piaskownicę i kupiliśmy mini basenik, ale patrząc na Szymona w wodzie miałam wielka ochotę do niego dołączyć to byłby dopiero ubawJ

 
 A to ja z moim kuzynem Michałkiem:

J

 

 

Na pewno jesteście ciekawi jak tam uczulenie u Szymka a więc chciałam powiedzieć, że mimo kosmicznie drogiej maści wysypka schodzi bardzo opornie, więc nie wiem jak długo jeszcze będziemy się z tym męczyć, – ale ważne, że choć troszkę schodzi, jak na razie Szymon czuje się dobrze i powoli zaczyna chodzić za rączkę, choć zazwyczaj po kilku metrach mu się znudzi i woli iść sam to i tak duży postęp. Szymon bardzo lubi autobusy i nauczył się mówić „autobu” więc wiadomo, o co chodzi szkoda tylko, że nie woła „siku” albo, chociaż „aa” jak mu się chce, ale i na to przyjdzie odpowiednia pora...

 
Powoli zbliża się termin przyjęcia na kardiologię miejmy nadzieję, że wszystko potoczy się po naszej myśli

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz