piątek, 29 sierpnia 2014

29.08.2014

Witajcie ciocie i wujkowie
Ładnie pozowałem? w końcu mamusi udało się zrobić mi zdjęcia
Chciałem się pochwalić że za niedługo moje 3 urodzinki ale jestem już duży... mamusia mówi, że dopiero co byłem u niej w brzuszku....
Od 1 września zmieni się troszkę wystrój mojej strony na fb, będzie kolorowo, ruszy akcja " Kartka dla Szymonka " każdy z Was będzie mógł mi przysłać kartkę urodzinową do domciu mam tylko nadzieję że będą jacyś chętni... Wiecie jak zwykle liczę na Was... bo bardzo bym się cieszył wiedząc że w tym szczególnym dniu jesteście ze mną...
A co do Alergologa to wizyta przełożona na późniejszy termin z winy przychodni... dam znać co i jak
Zostały 3 ostatnie dni zbiórki... na razie uzbieraliśmy 580zł / 5000zł , liczę na Was moja rodzinko https://zrzutka.pl/uyvbzn
No i TULASKI PRZYTULASKI 


piątek, 22 sierpnia 2014

Alergolog

Witajcie
Szybciutko Wam opowiem co powiedziała nam Pani Doktor u której byliśmy... tak więc mamusia pokazała wszystkie dokumenty z SOR-u, i po przeczytaniu powiedziała że jak zwykle wszystko co złe to ciągnie do mnie ... po czym zostałem dokładnie przebadany nawet podniosłem do góry koszulkę taki byłem grzeczny
Tak więc, mamusia mówiła że boi się że mnie coś ugryzie w szyję i mogę się udusić , albo że co chwilę będę spuchnięty raz tu , raz tam
i za każdym razem będę jeździł na SOR żeby sprawdzić,, czy to aby nie od serduszka... i Pani Doktor powiedziała że musimy umówić się do Alergologa, więc mamusia mnie umówiła i jedziemy znowu do lekarza 28.08. Pediatra wyjaśniła mamusi że jeśli będę faktycznie miał uczulenie na ukąszenia pszczół, os i tp. to będziemy mieć ogromny problem ponieważ po takim ugryzieniu podaje się adrenalinę a ja na moje chore serduszko nie mogę jej przyjmować więc pewnie czeka mnie znowu wizyta u kardiologa żeby się skonsultować ale miejmy nadzieję że nie będzie takiej potrzeby...
A no i wiecie ostatnio zrobiłem się bardzo wstydliwy i mamusia goni mnie z aparatem ale ja jej uciekam , udało się zrobić zdjęcie z moją siostrą Milenką
Buziaczki dla Was - no i tulaski przytulaski 





poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Już w domu...

Dobry wieczór Ciocie i Wujkowie
Wróciłem już do domku (w piąteczek) do Katowic, troszkę mi smutno bo chciałbym być jeszcze troszkę w górach na świeżym powietrzu, ale wszystko co dobre to się szybko kończy, ale mamusia mówi, że może odwiedzimy jeszcze dom dziadków i będę mógł znowu pochodzić po zielonej trawce , bo wiecie biegać nie umiem ponieważ strasznie się męczę i migusiem robię się siny , ale mam nadzieję że kiedyś się to zmieni
A co u Was słychać? bo u mnie na buzi ani śladu opuchlizny i uszko też malutkie:D , cieszę się bardzo ale wiecie idę w środę na kontrolę do Pani Pediatry bo mamusia się boi że mogę być uczulony na różne muszki, osy, komary i wszystko inne i chciałaby aby mi zrobiono jakieś testy na alergeny... ja nie wiem co to jest ale ważne żeby mi pomogło bo wiecie, ja ostatnio miałem tak spuchnięte oczka że ledwo co otworzyłem powieki a to wszystko przez ugryzienie...,niestety nawet nie wiadomo co mnie ugryzło!!!.
I wiecie mamusia boi się, żeby mnie coś nie ugryzło w okolicę szyi, bo mógłbym się udusić, tak więc biegusiem będę jechał do Pani Doktor i zobaczymy co mi powie...
Pamiętajcie o zbiórce na zrzutka pl. zostało jeszcze kilka dni...LICZĘ NA WAS!!! https://zrzutka.pl/uyvbzn , NO I WIECIE TULASKI PRZYTULASKI 


09.08.2014

Witajcie ciocie i wujkowie
Muszę Wam opowiedzieć co mi się znowu stało... bo wiecie dopiero co miałem chore uszko i w piątek skończyłem antybiotyk który mi przepisała Pani Doktor a w sobotę miałem z samiutkiego rana jechać w góry, ale wiecie ja lubię robić niespodzianki...tak więc ledwo wstałem ze swojego łóżeczka i poszedłem do mamy się przytulić na dzień dobry i zobaczyć co się dzieję bo jakoś tak od rana coś szurało i światełko się świeciło a to moi kochani rodzice pakowali nas na wyjazd. Wiecie czekali tylko aż obudzimy się z moją siostrą, mieliśmy dostać śniadanko i pojechać w góry.... ale wiecie jak już mama mnie zobaczyła to krzyknęła że natychmiast jedziemy do szpitala....
Ja na początku nie wiedziałem o co chodzi ale jakoś tak dziwnie widziałem , po chwili znalazłem się w szpitalu z mamą, i zaczęli biegać koło mnie lekarze, trwało to od 8 do 15 po południu, zrobili mi wszystkie badania ale na szczęście pozwolili mi pojechać w góry...
Nie wiem czy to widać na zdjęciu ale miałem opuchnięte powieki , ledwo co otwierałem oczy... stwierdzono że coś mnie pogryzło i dostałem leki przeciwhistaminowe i wapno w syropku...
A teraz jestem w górkach i ciesze się słoneczkiem...
Tulaski przytulaski dla wszystkich i pamiętajcie o zrzutce bo zostało tylko kilka dni do końca....
https://zrzutka.pl/uyvbzn



niedziela, 3 sierpnia 2014

Rowerek

A teraz zobaczcie co ostatnio dostałem od mojej cioci chrzestnej Renaty Ale furaaaaa mówię wam jest super... tylko troszkę się jeszcze boję jeździć...






Motor

Kochani zobaczcie na na czym ostatnio sobie siedziałem :) :) :)  ale było superaśnie szkoda tylko że się nie mogłem przejechać...


 

Zapalenie małżowiny usznej



Dzień Dobry
Ale cieplutko... u Was też?...
Wiecie ostatnio napisałem że długo jak na mnie nie choruję... no i zapeszyłem...
Wczoraj rano obudziłem się, i jak zwykle poszedłem do rodziców na śniadanko , nagłe mama zaczęła mi się bardzo przyglądać... i powiedziała " no nic trzeba jechać do lekarza...." ale ja nie wiedziałem o co chodzi. Po chwili dotknąłem się w uszko i coś mnie zabolało.Mama mnie ubrała i pojechaliśmy do Pani Doktor, a ta dała nam skierowanie na ostry dyżur laryngologiczny...
Oczywiście przeszedłem kilka badań które nie bardzo mi się podobały, ale wiecie, musiałem być dzielny... w końcu po badaniach Pani Doktor powiedziała że mam zapalenie małżowiny usznej... i muszę brać antybiotyk przez 7 dni o fujjj jak ja tego nie lubię

Ciocie i wujkowie pamiętacie o zrzutce dla mnie? przypominam że do końca sierpnia można wpłacać pieniążki... liczę na Was https://zrzutka.pl/uyvbzn

No i wiecie TULASKI PRZYTULASKI