piątek, 18 lipca 2014

Epikryza

Dla cioteczek i wujeczków ,
Krótka epikryza z wypisu ze szpitala... jak mamusia będzie miała chwilkę to doda cały wypis, ale wiecie musicie być cierpliwi...:D
A zdjęcie zrobione jest przez moją mamę chrzestną Renatę na chrzcinach mojej siostry Milenki... Wiecie talent muzyczny odziedziczyłem chyba po mojej mamusi

...." W badaniu przedmiotowym zaznaczona sinica centralna, blizna po zabiegach kardiochirurgicznych , szmer skurczowy 2/6L , tętno obecne na 4 kończynach słabo napięte.
W badaniu echokardiograficznym uwidoczniono poszerzone żyły wątrobowe i żyłę główną dolną, w obrazie 4 jam hypoplazję lewej komory, dużą powiększoną prawą komorę o przerośniętej mięśniówce, swobodny przeciek krwi na poziomie ubytku przegrody międzyprzedsionkowej , umiarkowaną falę zwrotną na zastawce trójdzielnej z gradientem max 80 mm Hg sięgającą prawie do sklepienia prawego przedsionka, wypływ krwi z pojedynczej komory do neoaorty laminarny o V max =1,0m/s , kurczliwość pojedynczej komory zadowalająca , przepływ w AoDesc przyśpieszony z PGmax-48mm Hg, Pgmean-25mm Hg, przepływ krwi w zespoleniu Glena wydaje się być prawidłowy.
W dniu 10.07.2014 wykonano cewnikowanie diagnostyczne serca stwierdzając podwyższone ciśnienie płucne (dla krążenia fontanowskiego), bez satysfakcjonującej reakcji w odpowiedzi na środki farmakologiczne oraz istotne zwężenie neocieśni aorty oraz cewnikowanie interwencyjne - skuteczne poszerzenie stentem Genesis miejsca zwężenia.Przebieg zabiegu i okres po zabiegowy bez powikłań..."

Ten kto przeczytał do końca dostanie całuska no i wiecie TULASKI PRZYTULASKI




środa, 16 lipca 2014

Już po...

Moje kochane ciocie i wujkowie...
Chciałem Was poinformować że już jestem w domciu... ale mi tu dobrze... dziś byłem nawet na spacerku z mamą i moją siostrą Milenką i wiecie że tak bardzo się cieszyłem "z wolności" że przytulałem każdą latarnię po drodze , ale ze mnie głuptasek
Teraz przynajmniej nie muszę się niczego bać, bo wiecie że u tych ciotek to tak się troszkę bałem że ktoś przyjdzie w nocy i mi jakąś krzywdę zrobi w rączkę albo nóżkę
Wiecie że teraz mam dużo siniaków i troszkę wyglądam jakbym się z kimś bił , ale mamusia mówi że za kilka dni pewnie znikną i będę znowu taki śliczny jak pupcia niemowlęcia
Jutro Wam napiszę co i jak po tym szpitalu...
Proszę pamiętajcie o zrzutce dla mnie..... każda złotówka się liczy... https://zrzutka.pl/uyvbzn
No i buziaczki dla wszystkich i obowiązkowo TULASKI PRZYTULASKI ...dobranoc

Już mogę chodzić...

Witajcie ciocie i wujkowie
Już Wam szybciutko piszę co tam u mnie słychać...
Wiecie policzyłem na moich małych paluszkach że to już 5 dzień w szpitalu. Jak widzicie już sobie powolutku chodzę, mam wenflon w stopie więc muszę bardzo uważać, bo co jakiś czas przychodzi ciocia w białym fartuszku z taką dużą strzykawką i mi tam przykłada a po chwili jest mi w tą stópkę zimno
Dziś do południa jakoś tak dziwnie się czułem i byłem bardzo humorzasty ale to chyba przez tą pogodę, w końcu tatuś mnie uśpił i troszkę pospałem a gdy się obudziłem wrócił mój dobry humorek , a no i nawet jeździłem na osiołku

Jak mamusia do mnie dziś przyjechał to przekazała że jakaś dobra ciocia lub wujek wpłacił 50zł na moją zbiórkę tak więc mamy już 480zł choć to kropla w morzu potrzeb dziękuję wszystkim za okazanie dobrego serduszka dla mnie:P
Dla kolejnych dobrych cioć albo wujaszków wrzucam link https://zrzutka.pl/uyvbzn no i wiecie TULASKI PRZYTULASKI
 



 

sobota, 12 lipca 2014

Urodzinki Babci...

Dziś są 55 urodzinki mojej babci Gizeli ♥ ♥ ♥ Babciu chciałem Ci zaśpiewać osobiście ale wiesz że nie mogę :( :( :( Buziaczki no i TULASKI PRZYTULASKI dla Ciebie ♥ ♥ ♥

Po 24h

Witajcie ciocie i wujkowie...
Dziękuję że trzymaliście za mnie tak mocno kciukasy
Jak widzicie wczoraj czułem się troszkę lepiej i popołudniu mogłem już sobie usiąść na łóżku... dalej mnie wszystko boli na dodatek musiałem dostać o kilka kroplówek więcej bo się odwodniłem ale teraz już mogę sam sobie pić więc jest już lepiej
Tak naprawdę nie mogę się już doczekać kiedy będę mógł chodzić , bo wiecie dziś mam mieć zrobione zdjęcia aż dwa, ale wiecie nie takie z aparatu, muszę iść do takiej specjalnej sali i położyć się na takim zimnym metalowym stole i Pani albo Pan mówią żebym się nie ruszał no i za chwilkę robi się takie bum bum i już mogę zejść...

Wiecie mamusia mi powiedziała że na zbiórce dla mnie nie przybyło żadnych dobrych cioć ani wujków co mają dobre serduszka i chcą mi troszkę pomóc , tak więc proszę wejdźcie i chociaż zaproście swoich znajomych na tą moją zrzutkę https://zrzutka.pl/uyvbzn

Teraz uciekam bo wizyta cioć i wujków w białych fartuszkach nadchodzi...
No i wiecie TULASKI PRZYTULASKI 








Po zabiegu

 Szymuś o 9.50 został odwieziony na sale operacyjna ... Wciąż czekamy na wieści...


 O godz. 14.00 został przywieziony na salę... wybudzony ale jak widać bardzo zmęczony...




O godz 15.30 Szymcio został przewieziony ponownie na blok operacyjny ponieważ jeden werflon odmówił posłuszeństwa ... 
Było bardzo ciężko ale w końcu został mu założony drugi wenflon przez Panie pielęgniarki do prawej stopy...
Niestety lekarz zdecydował ze werflon po tym zabiegu nie może się znajdować w stopie powyżej której tętnica główna udowa była nakłuwana do zabiegu...
O godz. 16.50 Szymcio wrócił ponownie z bloku operacyjnego
Po ok 30 min. miał pobieraną krew , niestety ta skrzepła i ok godz. 20 krew była ponownie pobierana , po przyjściu wyników okazało się że Szymek jest odwodniony w związku z tym musiał dostać dodatkowe kroplówki... 
Teraz Szymuś musi leżeć do godz 15 na płasko...

W szpitalu






Witajcie ciocie i wujkowe...
Tak jak pisałem od wczoraj jestem w szpitalu.... , ciocie w białych fartuszkach zrobiły mi dużo dużo badań i kilka razy wielkie ałłłł , niestety moje żyłki są malutkie i pękają dlatego byłem kłuty aż 5 razy ale to bolałooooo, do tej pory na samą myśl mnie bardzo boli . A teraz najważniejsze że cewnikowanie mojego serduszka odbędzie się już za kilka godzin a nie jak pisałem wcześniej w piątek a to dlatego że Pani Doktor która zrobiła mi echo serduszka powiedziała że coś jej się tam nie podoba i trzeba zrobić szybciutko ten zabieg , tak więc, a teraz siedzę pod kroplówkami bo wiecie, nie mogę nic jeść ani pić bo do zabiegu będę usypiany i znowu mi włożą rurę do gardełka bleeee, Mam tylko czekać na swoją porę , ale wiecie boję się troszkę na szczęście mamusia z tatusiem będą na mnie czekać.
Tak więc moi kochani trzymajcie za mnie kciukasy no i jak zawsze TULASKI PRZYTULASKI 

Dzień przed...

Witajcie kochane ciocie i wujkowie.
Chciałem Was prosić abyście trzymali za mnie mocno kciuki, bo jutro idę do cioć i wujków w białych fartuszkach i nie będzie mnie kilka długich dni. Idę jutro do szpitala i te "białe ciocie i wujkowie" będą mi robić cewnikowanie serduszka i wiele innych badań o których nawet nie wiem. Bardzo się boję to wiem, że znowu będzie bolało a tego nie lubię. Ja wiem, że te ciocie robią wszystko aby "naprawić" moje serduszko aby lepiej pracowało a mnie się łatwiej żyło, bo teraz bardzo się męczę. Mamusia mówi, że ze mną trzeba się obchodzić jak z jajeczkiem. Ja przecież jestem duży i silny a potem będę jeszcze silniejszy. Teraz przy mnie będzie cały czas tatuś, bo mamusia musi się opiekować moją siostrzyczką Milenką. Obiecały mi, że codziennie będą do mnie przyjezdzać i nie będzie mi smutno, bo wszyscy znowu będziemy razem, tylko to nie będzie nasz domek . Muszę być bardzo dzielny i nie mogę pokazać jak płaczę, bo co sobie pomyśli Milenka?... że ma brata mazgaja? Dlatego będę się bardzo starać.

Obiecuję, że postaram się opisać wszystko co się wydarzyło w ostatnich dniach a działo się bardzo, bardzo dużo i było tyle super niespodzianek tak, że byłem taki "busy" (tak mówi moja ciocia), że nie miałem czasu zajrzeć na facebooka i przestać moim ciociom i wujkom przytulasków.

Chciałem również pozdrowić moje ciocie i wujków z zagranicy, bo nawet nie wiedziałem, że tyle dobrych serduszek mnie wspiera i mocno mi kibicuje.
Dlatego wysyłam ogromnego buziaka dla wszystkich cioc i wujków z całego świata

Mam nadzieję że pamiętacie o zbiórce pieniążków na moje leczenie, jeśli nie to przypominam https://zrzutka.pl/uyvbzn Proszę udostępniajcie link na swoich stronach i stronach swoich znajomych.

sobota, 5 lipca 2014

Dermatolog

Witajcie ciocie i wujkowie
Chciałem wam powiedzieć co się działo ostatnio w środę u Pani Doktor, takiej od skóry wiecie mamusia mówi że to dermatolog, ale ja nie wiem do końca co to znaczy . Tak więc, pojechałem z mamusia do przychodni, ale po drodze mi się przysnęło w autku , jak już dotarliśmy na miejsce i trzeba było się obudzić ja zacząłem krzyczeć że nie chcę, , tak mi się chciało spać, że w końcu mamusia wzięła mnie na rączki , ale po chwili stwierdziłem że pójdę na nóżkach... Ale wiecie dalej byłem bardzo marudny i nie chciałem wejść do przychodni, ani do Pani Doktor, nawet dostałem 3 naklejki na których było napisane " dzielny pacjent " . W końcu, po chwili poszedłem do pokoiku, gdzie zostałem dokładnie obejrzany i mamusia jak zwykle objaśniła jak i czym się smarujemy, po chwili dostała karteczkę do apteki taką no wiecie receptę. Gdy już wyszliśmy z przychodni mamcia zabrała mnie na taki mały plac zabaw , troszkę sobie pozjeżdżałem i nawet huśtałem się.
Morał jest taki że mamusia albo tatuś muszą dalej 3 razy dziennie mnie smarować... echhhh a ja tak tego nie lubię

Mam nadzieję że pamiętacie o zbiórce pieniążków na moje leczenie, jeśli nie to przypominam https://zrzutka.pl/uyvbzn Proszę udostępniajcie link na swoich stronach...

A no i jeszcze Wam przypomnę, że w tym tygodniu a dokładnie 9 Lipca idę do szpitala na cewnikowanie serduszka, boję się ale nie mam innego wyjścia....

Całuję Was mocno no i wiecie TULASKI PRZYTULASKI DLA WAS





Zbiórka dla Szymka

Kochani
Mam do was ogromną prośbę, wczoraj ruszyła zbiórka pięniążków na moje leczenie na stronie https://zrzutka.pl/uyvbzn , bardzo was proszę udostępniajcie tą stronę swoim znajomym , możecie również w szybki sposób zaprosić znajomych z fb poprzez stronę zrzutki , wystarczy kliknąć " poleć znajomym " poniżej kwoty do zebrania PROSZĘ POMÓŻCIE Liczę na WAS

JEŚLI ZBIORĄ SIĘ JAKIEKOLWIEK PIENIĄŻKI W CAŁOŚCI ZOSTANĄ PRZESŁANE NA KONTO "FUNDACJI DZIECIOM" KTÓREJ JESTEM PODOPIECZNYM

Ps. Mało ostatnio piszę ale to dlatego że sporo się dzieję, obiecuję nadrobię i zdam z wszystkiego relacje:) m.in z chrzcin mojej siostrzyczki , przyjazdu mojej chrzestnej itp a no i wiecie dzisiaj idę z mamcią dermatologa także na razie znikam
I wiecie TULASKI PRZYTULASKI