piątek, 25 października 2013

Nasz kochany syn przechodził dzisiaj dość skomplikowany zabieg cewnikowania serduszka. Ta mała kruszynka nie zdaje sobie z tego sprawy ile przyswoiła wszystkim stresów. Gdy Szymonka zabrali na stół operacyjny, zaczęły się długie, mozolne godziny stresu i wielkiej niewiadomej. Czekaliśmy na koniec zabiegu. Minuty stawały się godzinami, godziny wydłużały się w nieskończoność a my siedzieliśmy i cze...kaliśmy na jakąkolwiek wiadomość o przebiegu tego skomplikowanego zabiegu. Dostaliśmy wiadomość, że poszerzyli aortę, wstawili stent, zamknęli jakieś naczynie w opłucnej i jeszcze coś ale tego wszystkiego nie pamiętam wiec jak na razie 1/3 sukcesu
Czekaliśmy w wielkim stresie aż doczekaliśmy się… powrotu Szymonka. Na szczęście już jest wszystko dobrze i Szymonek powoli wraca do zdrówka. Jest bardzo zmęczony ale najważniejsze jest to, że wszystko poszło zgodnie z planem... 






 Szymonek na stole operacyjnym nie był sam ponieważ dzisiaj jego babcia (ze strony mamy) przechodziła dość komplikowany zabieg operacyjny jak również jego dziadek (ze strony taty) miał dzisiaj operację. Wszystkim życzymy szybkiego powrotu do zdrowia

W imieniu Szymonka jak również naszym dziękujemy wszystkim: rodzinie, przyjaciołom, znajomym, znajomym znajomych i wszystkim tym, którzy w tym ciężkim dla nas dniu trzymali kciuki za naszego syna. Dziękujemy wszystkim za wyrazy współczucia, dodawania nam otuchy, za wszystkie miłe słowa. Ten dzień był dla nas wszystkich trudny ale dzięki ludziom dobrego serca możemy uratować nasz mały kochany skarb.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz