sobota, 14 czerwca 2014

Gronkowiec

Cześć ciocie i wujkowie
Ale tu cichoooo , nikt się o mnie nie martwi:( nikt o mnie nie pyta smutno mi się zrobiło
Troszkę mnie nie było, ale niestety komputerek się zepsuł, no i wiecie, musiał przyjechać taki Pan, który zna się na tych wszystkich numerkach i literkach, ale niestety naprawić w domku mu się nie udało, więc, przez kilka dni byliśmy bez laptopka, wiecie teraz komputerek jest zdrowy ale niestety ja jestem chory
Pewnie zauważyliście że miałem ostatnio na buzi taki kolorowy plasterek? a wiecie co tam ukrywałem? nie? To już wam powiem , miałem tam sobie taką małą dziurkę jakby po ugryzieniu komara , wiecie to takie stworzonko które mnie w nocy bardzo ale to bardzo denerwuje ponieważ bzyczy mi nad uszkiem wam też???!!! a ja myślałem że te paskudy tylko u mnie fruwają Wiecie, że normalnie to taka dziurka powinna się szybciutko zagoić i powinno być po sprawie ale u mnie, jakoś tak, było inaczej i po dwóch dniach moja ranka była większa od plasterka Oczywiście odwiedziłem z mamcią Panią doktor która powiedziała że niestety, ale prawdopodobnie mam to zakażone gronkowcem to też jakiś stwór ale nie wiem jaki ,lecz nikt nie wie jak się to paskudztwo dostało do mojego policzka....
Teraz trzy razy dziennie mamusia smaruje mi to taką maścią a ja tego tak nie lubię....
Wiecie, mamusia się martwi bo jeśli tego nie wyleczy co nie będę mógł iść na odwiedziny do cioć i wujków w białych fartuszkach – mamusia mówi na to szpital ...
Tak ogólnie dużo mam do pisania ale wiecie nie mogę wam wszystkiego zdradzić od razu
Pamiętajcie o tulaskach przytulaskach Buziaczki




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz